Kupić czy wynająć? To pytanie, które prawdopodobnie każdy dorosły zadał sobie choć raz w życiu. Jaka jest najlepsza odpowiedź? Tego właśnie dowiesz się z dzisiejszego artykułu. Jeśli chcesz porównać długoterminowe koszty – zawsze kredyt wyjdzie dla Ciebie korzystniej. Dlaczego? Bo to Ty jesteś właścicielem nieruchomości. I to Ty o niej decydujesz. Co oznacza, że w każdej chwili również możesz ją sprzedać i odzyskać poniesione koszty. Najczęściej nawet zyskasz na nowej, wyższej cenie. Bo tak już jest z nieruchomościami, że nawet jeśli czasem ceny się zatrzymały lub minimalnie spadły, to i tak szybko poszybowały ponownie w górę.
Co matematyka mówi o zakupie i wynajmie?
Mówiąc o matematyce wiadomo, że będzie o liczbach. Porównałam dla Ciebie koszt wynajmu mieszkania 2 pokojowego w Lublinie. Jeśli znajdziesz mieszkanie w cenie poniżej 2 tys. zł miesięcznie, to będzie to doskonała okazja. Mam na myśli lokal w bloku z dobrym dojazdem do centrum. Za ten lepiej wyposażony, w nowym bloku i spokojnej okolicy zapłacisz nawet 3 tys. zł. I pamiętaj – tych pieniędzy nie odzyskasz i one w żaden sposób dla Ciebie nie pracują. Zarabia wyłącznie osoba, która wynajmuje Tobie mieszkanie.
Dla porównania, mieszkanie 2 pokojowe (ok. 50m2) możesz w Lublinie kupić za kwotę średnio 400 tys. zł. Jeśli przyjmiemy, że masz 20% wkład własny – to potrzebujesz skorzystać z kredytu bankowego w wysokości 320 tys. zł. Najniższa rata wg stanu na dzień dzisiejszy to 2460 zł (rata równa przy 30 letnim okresie spłaty, oprocentowanie okresowo stałe).
Widzisz matematyczną zależność między zakupem a wynajmem? Nawet jeśli chcesz kupić mieszkanie większe lub w wyższym standardzie , to i tak zakup wychodzi dla Ciebie korzystniej. Każda spłacona rata kredytu, to jego niższe zadłużenie. Każda kwota czynszu zapłacona właścicielowi mieszkania, to kwota, która mogła być Twoim wkładem własnym przy mieszkaniu.
Dlaczego jesień sprzyja zakupom mieszkań?
Wakacje i ostatni kwartał roku (zwłaszcza październik) – to od dawna natężony ruch na runku nieruchomości. Zarówno na polu wynajmu, jak i kupna – sprzedaży. Co sprawia, że tak jest? Cóż, październik jest miesiącem, w którym kolejne pokolenia rozpoczynają życie poza domem. Mowa o studentach. Wielu z nich opuszcza rodzinne gniazdko i wyrusza do innego miasta. Wielu, zwłaszcza rodziców zadaje sobie wówczas pytanie: kupić czy wynająć? Wielokrotnie zaczynają od wynajmu, po to by po 2 -3 latach kupić i żałować, że nie zrobili tego wcześniej. Dlaczego? Bo kupując nawet 1 pokojowe mieszkanie i sprzedając go po kilku latach mają już pieniądze co najmniej na wkład własny niezbędny do zakupu większego mieszkania. A często sprzedawać nie muszą i wtedy, to mieszkanie stanowi dodatkowe źródło dochodu, bo go wynajmują innym studentom.
Czy student może kupić mieszkanie za pieniądze z kredytu?
Warunkiem niezbędnym do uzyskania kredytu hipotecznego jest posiadanie zdolności kredytowej. Jeśli student pracuje i jego dochody zapewnią mu w „oczach banku” zdolność kredytową, to jak najbardziej. Częściej spotyka się jednak sytuację, że mieszkanie kupują rodzice i to oni zaciągają bankowe zobowiązanie. Druga opcja, to zakup mieszkania przez dziecko i wspólny kredyt z rodzicami. W tym przypadku pamiętaj, by skonsultować się z Urzędem Skarbowym.
Jakie dokumenty są niezbędne do skorzystania z kredytu na zakup mieszkania?
Podjąłeś decyzję o zakupie mieszkania? Pierwszy krok, to przeliczenie zdolności kredytowej. Jak przygotować się do pierwszej rozmowy z ekspertem kredytowym przeczytasz tu Jak przygotować się do pierwszej rozmowy o kredycie hipotecznym? Kolejny, to znalezienie odpowiedniej dla Ciebie nieruchomości, a jeszcze kolejny złożenie wniosku kredytowego. Będziesz potrzebować:
- umowy przedwstępnej (lub oświadczenia o nabywanej nieruchomości)
- numeru Księgi Wieczystej
- w przypadku braku KW zaświadczenia ze Spółdzielni Mieszkaniowej, potwierdzającego komu przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, jak jest powierzchnia lokalu, że nie ma KW i brak jest przeszkód do jej założenia. Zaświadczenie powinno zawierać również numer księgi wieczystej (macierzystej) prowadzonej dla całego bloku.
- promesę banku – jeśli w KW wpisana jest hipoteka na rzecz banku zabezpieczająca kredyt hipoteczny zbywcy
- kosztorys – jeśli chcesz sfinansować również remont mieszkania.
Czy mogę sprzedać mieszkanie obciążone hipoteką?
Tak, jak najbardziej. Mieszkanie obciążone kredytem hipotecznym, to nie jest przeszkoda do sprzedania. Nowy nabywca zapłaci Ci wówczas należną kwotę w dwóch transzach. Pierwsza wpłynie bezpośrednio na spłatę kredytu. Pozostała – na wskazane przez Ciebie konto. Notariusz i bank kupującego będą potrzebować zaświadczenia. Pobierzesz je z banku, w którym spłacasz kredyt. Z zaświadczenia powinno wynikać:
- jak jest aktualna kwota zadłużenia
- numer konta do całkowitej spłaty
- potwierdzenie, że bank zwolni hipotekę po całkowitej spłacie kredytu
- informację, że nieruchomość nie stanowi zabezpieczenia żadnych innych wierzytelności wobec banku.
Zainteresowałam Cię? Zachęcam do lektury moich pozostałych artykułów oraz do współpracy.
Autor: Anna Białota